Uzależnienia cyfrowe

Siecioholizm, cyberzależność, uzależnienie od komputera, internetu, gier komputerowych, uzależnienie od mediów społecznościowych, uzależnienie od telefonu komórkowego, uzależnienie od informacji – takie określenia pojawiają się w przestrzeni publicznej. Zastanawiałeś się, czy te pojęcia dotyczą twojego problemu lub problemu kogoś spośród twoich bliskich. Internet, komputer, czy telefon komórkowy obecne są przecież w życiu każdego z nas. Kiedy korzystanie z nich staje się problemem?  Co jest normą, a co patologią? Niestety odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna i zależy od wielu czynników, które należy wziąć pod uwagę stawiając diagnozę, np. wiek osoby, rodzaj wykonywanej pracy, inne obowiązki, jednostkowe właściwości psychofizyczne, stan zdrowia itp. czynniki. 

Co powinno cię zaniepokoić?

  1. Podejmowane przez ciebie zachowanie (korzystanie z komputera, telefonu, granie) staje się dominującą aktywnością.
  2. Nigdy nie wyłączasz komputera, telefonu, powiadomień, programów informacyjnych.
  3. Urządzenie zawsze musi być w zasięgu twojego wzroku lub ręki. 
  4. Utrata zasięgu, brak dostępu do prądu, zacinający się Internet budzi niepokój lub lęk, a nawet napad paniki.
  5. Reagujesz gniewem przy próbie ograniczania ci dostępu do urządzenia. 
  6. Reagujesz irytacją lub gniewem, gdy inni komentują ilości czasu, który poświęcasz na ten rodzaj aktywności. 
  7. Unikasz kontaktu z ludźmi w sposób inny niż za pośrednictwem tych urządzeń, lub rezygnujesz z nich, jeśli nie możesz wtedy być „w zasięgu” być „on-line”.
  8. To tam toczy się twoje życie i uznajesz je za ciekawsze niż „realne” życie.
  9. Twój rytm snu i czuwania jest zakłócony, niedosypiasz, jesteś stale zmęczony, sypiasz w dziwnych porach.
  10. Zaniedbujesz inne ważne potrzeby życiowe (w tym potrzeby fizjologiczne) na rzecz kontynuowania lub nie przerywania swojej aktywności.
  11. Zasypiasz przy komputerze, z telefonem w ręku, a budząc się zaglądasz do komputera/ telefonu i jest to pierwsza czynność, jaką podejmujesz.
  12. Rodzina i bliscy skarżą się, że większość czasu spędzasz w swoim pokoju, unikasz z nimi kontaktu, nie spędzasz z nimi czasu.
  13. Nie udaje ci się dotrzymywać własnych obietnic dotyczących czasu, który planujesz poświęcić na te aktywności, nie umiesz tego kontrolować, masz trudności z ich przerwaniem.

Jeśli powyższe problemy utrzymują się przez dłuższy czas, to w pierwszej kolejności najbliższe Ci osoby, ale w końcu także i Ty zauważysz szereg trudności, których z tego powodu doświadczasz w życiu. Przekłada się to na zdrowie fizyczne, psychiczne, poczucie szczęścia i komfort życia. Postępująca pustka emocjonalna i społeczna izolacja są źródłem współwystępujących z uzależnieniem zaburzeń nastroju, zaburzeń lękowych i innych.

Chcąc poradzić sobie z problemowym używaniem komputera/telefonu nie wystarczy po prostu przestać ich używać. Taka nagła „abstynencja” może być nawet niebezpieczna dla skutecznego procesu leczenia. Zachowanie, które tak często podejmujesz jest tylko objawem. Objawem ukrytych głębiej  trudności, problemów emocjonalnych lub psychologicznych, które mogą dotyczyć bezpośrednio ciebie lub osób dla ciebie znaczących (rodziców, partnerów, przyjaciół). Zachowanie to może pozwalać ci „nie widzieć” tych problemów. Poza tym jest dość bezpieczne, bo cieszy się początkowo ogólną akceptacją otoczenia: przecież się uczy, pracuje, poszerza wiedzę, jest cały czas w domu, nie sprawia problemów, nie robi nic złego… 

Według podejścia behawioralno – poznawczego w terapii uzależnienia, zachowanie, które tak uporczywie powtarzasz jest zachowaniem wyuczonym – nawykiem, który nabyłeś powtarzając pewne czynności w określonych okolicznościach, a procesy uczenia się wzmocniły to zachowanie, jako przynoszące tobie szereg korzyści. Proces uległ automatyzacji, skrótowi na zasadzie: bodziec – reakcja. 

Jeśli jednak czegoś się nauczyłeś, to możesz się tego oduczyć i to wykorzystując te same mechanizmy, które stworzyły nałóg. Proces ten wymaga bardzo dokładnego zrozumienia objawu, u każdej konkretnej osoby jest on inny i ma swoją głęboką specyfikę – mechanizmy wzmacniające te zachowania, nagradzające je. Musimy wykorzystać szereg procesów, które go (objaw) wytworzyły celem wyuczenia nowych wzorców zachowania. 

Praca pomiędzy terapeutą, a klientem polega na sojuszu, gdzie klient ma prawo czuć się rozumiany i bezpieczny. W terapii nic nie jesteśmy w stanie zrobić i nic nie zrobimy bez Twojej świadomej zgody, w twoim tempie i według planu, który zaakceptujesz. Będziemy działać powoli, z poszanowaniem i zrozumieniem dla wielu funkcji, które to zachowanie spełnia obecnie w twoim życiu. 

Z punktu widzenia osoby przejawiającej zachowanie kompulsywne jest ono całkowicie racjonalne, jednak ważne by dostrzec, że zachowanie to stopniowo zastępuje inne sposoby radzenia sobie w świecie i tym samym pogarsza jakość naszego życia. Wkrótce negatywne konsekwencje płynące z nie podejmowania alternatywnych sposobów radzenia sobie z problemami, zaczynają przeważać nad zyskami. To nie samo zachowanie jest złe, ale to, że nie ma dla niego alternatywy, że powoduje zaniedbania w innych sferach życia, głęboką pustkę, mnoży inne problemy. Zmiana zawsze jest możliwa, na każdym etapie zaawansowania problemu, niezależnie od poniesionych już szkód.  

Praca terapeutyczna najlepiej, jeśli będzie odbywała się w kontakcie i z zaangażowaniem rodziny, która dzięki temu lepiej zrozumie na czym polega problem. Nie jest to jednak warunek konieczny. 

Opracowanie: Aleksandra Łukasiewicz